Przedstawiam Wam Pana "Otisa", nadal się rodzi, nadal powstaje, jak ciąża słonia.... żartuję
Otis wielkością przypomina żywego zająca, nie będzie to zabawka dla
rączek dziecka, ale na pewno ucieszy nie jedno oko i serce a czasem da
się pogłaskać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz